Full-text resources of CEJSH and other databases are now available in the new Library of Science.
Visit https://bibliotekanauki.pl

PL EN


Journal

2012 | 53 | 204-211

Article title

O DWÓCH WYSTAWACH W BERLINIE

Title variants

Languages of publication

Abstracts

PL
Tekst traktuje o dwóch wystawach, które odbyły się w 2011 r. w Berlinie: „Oblicza renesansu. Arcydzieła włoskiej sztuki portretowej w Bode Museum” i „Obok. Polska – Niemcy. 1000 lat historii w sztuce” w Martin Gropius Bau. „Oblicza renesansu” były wystawą wybitną. Z racji klasy artystycznej i znaczenia w ewolucji portretu około 150. dzieł autorstwa ponad 30. twórców Quattrocenta, jak i sposobu ich wystawienia. Całość wieńczył - tyleż podsumowując zdobycze Quattrocenta, co przekraczając jego ramy - pierwszy zdaniem twórców ekspozycji nowoczesny portret w historii europejskiego malarstwa: Dama z łasiczką Leonarda da Vinci. Nie wykorzystano jednak powodzenia Cecylii Gallerani w Berlinie aby przedstawić losy obrazu i kolekcji Czartoryskich w okresie okupacji, wbijając przy okazji w zbiorową pamięć reprodukcję zaginionego Portretu młodzieńca Rafaela.„Obok” zatytułowana po niemiecku: „Drzwi w drzwi: Polska-Niemcy. 1000 lat sztuki i historii”, ogromna i najdroższa w historii polskiego wystawiennictwa produkcja prezentowała ponad 800 najróżniejszych artefaktów ułożonych w chronologiczną opowieść, przerywaną w części historycznej pracami artystów współczesnych. Najszybsze zapoznanie się z wystawą wymagało minimum dwóch godzin. Tryb oglądania wystawy nazwano w niemieckiej prasie galopem.. Decyzja powierzenia wystawy jedynie polskiej kuratorce, choć tak doświadczonej jak Anda Rottenberg okazała się problematyczna. Jej celem była prezentacja polskiego punktu widzenia w wersji pozbawionej historycznych resentymentów i lęków, otwartej, niestroniącej od autokrytycyzmu, czyli takiej, z jaką Polska dzisiaj w Unii Europejskiej chciałaby być kojarzona. Stąd wpisanie Obok do programu polskiej prezydencji w EU. Wystawie założenie to nie wyszło na dobre, bo uczyniło ją jednostronną a nie dialogową, oświeconą ale polonocentryczną, korygującą a nie inspirującą.. Najlepsze ekspozycyjnie były 2 sale poświęcone okupacji i Holocaustowi. Zaprojektował je jako autonomiczną całość Mirosław Bałka. Drugi udany wątek stanowiły powojenne kontakty artystów polskich i niemieckich, w szczególności od końca lat 1970., czyli od kiedy Rottenberg sama je aktywnie współtworzy. Jednak przejście w połowie ekspozycji z wystawy historycznej do artystycznej nie było oczywiste. Bo też była ona ich hybrydą. Heterogeniczność i obfitość materiału, kolosalny zasięg tematyczny przy anachronicznej narodowej jego wykładni, plus serwituty polityczne okazały się nie do przeskoczenia. Wystawa prezentowała wiele ciekawych obiektów, zaktualizowała i poszerzyła tradycyjny kanon stosunków polsko-niemieckich, zadziwiła kilkoma świetnymi pomysłami kuratorskimi, wśród nich dekonstrukcją mitu zakonu krzyżackiego. Jednak jako całość pozbawiona była dramaturgii, zamiast wyrazistych punktów orientacyjnych proponowała żmudną, erudycyjną wędrówkę przez stulecia.Pozostaje publikacja towarzysząca wystawie. Obok zwykłych serwitutów katalogu znalazło się w niej kilkadziesiąt krótkich, nierzadko znakomitych esejów autorstwa specjalistów z obydwu krajów. To przede wszystkim wśród czytelników tej publikacji wystawa będzie procentować.

Keywords

Journal

Year

Volume

53

Pages

204-211

Physical description

Contributors

References

Document Type

Publication order reference

Identifiers

YADDA identifier

bwmeta1.element.ceon.element-e5c51113-5b1f-3744-bf1d-ff6eac01be7f
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.