PL
Artykuł jest próbą zarysowania głównych problemów przestrzeni poznawczej, jakie napotykamy we współczesnym polskim szkolnictwie, skontrastowaną przykładem kursu teorii wiedzy w systemie nauczania IB. Punktem wyjścia rozważań jest filozofia Sokratesa, wyrażająca przejście od mitu do logosu, kładąca nacisk na konieczność samodzielnych poszukiwań wiedzy pewnej, a odczarowująca mit wiedzy obiektywnej, danej z góry. Postawione zostają pytania o aktualność Sokratejskiego zalecenia, by kierować się swoim rozumem, dokonywać niezawisłych wyborów: Czy szkoła stwarza przestrzeń, by kształtować powyższe nawyki poznawcze? Czy wszechobecny w społeczeństwie informacyjnym pęd do pozyskiwania wiedzy użytecznej i „lekkostrawnej” jest w stanie zaspokoić apetyt poznawczy współczesnego człowieka? Czy tak podana wiedza wystarczy, by móc określić ją jako pewną. Pojawia się także pytanie o zasadność i kondycję filozofii w szkole, istotne zwłaszcza w kontekście dość niskiej kultury filozoficznej we współczesnym społeczeństwie polskim.Rozważania kończy próba zachęcenia do refleksji, czy mimo wymogów edukacyjnych społeczeństwa globalizacyjnego, szkoła nie jest obszarem przekazywania nawyków poznawczych, które utrwalają i odtwarzają scholastyczną tradycję wiedzy traktowanej dogmatycznie, mającej problem z uwzględnieniem dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości społecznej.