PL
Artykuł prezentuje zarys dziejów zbioru broni gromadzonej podczas II wojny światowej przez żołnierzy kompanii „Łan” Batalionu „Mrówka” 12 Pułku Piechoty Armii Krajowej. Zgromadzony arsenał został ukryty w skrytce, w prywatnym domu na Bieżanowie należącym do jednego z kilku podchorążych, którzy dokonali tezauryzacji – Stanisława Wcisło w 1945 r. (Bieżanów - dzielnica Krakowa położona w jego wschodniej części, przyłączona do Krakowa przez Niemców w 1941 r.) We wrześniu 1997 r. została ujawniona właśnie przez wyżej wymienionego. Broń byłą gromadzona przez cały okres okupacji, aczkolwiek największy przyrost jej nastąpił w końcowym okresie wojny, kiedy to dzięki kradzieżom broni z transportów zmierzających na front zdobyto kilka karabinów maszynowych oraz podczas wycofywania się Niemców w styczniu 1945 r., kiedy podnoszono porzuconą broń na polu walki i z opuszczonych posterunkach wroga. Na szczególne wyróżnienie spośród obiektów Kolekcji Bieżanowskiej należy zespół siedmiu karabinów maszynowych: jeden MG 34 oraz sześć MG 42, które posiadają własne imiona – pochodne od pseudonimów konspiracyjnych podchorążych kompanii „Łan”. Oprócz tego na uwagę zasługują trzy granatniki polskie wz.36, które zostały wyniesione w częściach z Zakładów Zieleniewskiego w Krakowie produkujących je przed wrześniem 1939 roku. Magazyn broni z Bieżanowa po ujawnieniu trafił do Zbiorów Muzeum Armii Krajowej (AK) w Krakowie. W 2000 r. po otworzeniu ekspozycji Kolekcja Bieżanowska stała się częścią ekspozycji stałej w Muzeum AK. Niestety, znalazła się w niezbyt fortunnej sytuacji wystawowej. Rozproszona aż w siedmiu gablotach nie występuje jako całość, a tym samym nie może być rozpoznana i „zauważona” przez zwiedzających. Zupełnie przy tym zanikł jej kontekst kulturowy. Autor niniejszej pracy podjął się zadania wstępnego rozpoznać zagadnienia z punktu widzenia antropologii społecznej. Następnym krokiem było zakreślenie obrazu Kolekcji Bieżanowskiej w ujęciu ontologicznym wg ustaleń badawczych Anny Wieczorkiewicz, Wojciecha Michery i Jerzego Świecimskiego. W oparciu o tą podbudowę możliwa jest próba naszkicowania scenariusza ekspozycji Kolekcji Bieżanowskiej Efekt finalny prac w postaci nowej ekspozycji będzie odpowiedzią na wołanie o właściwy kontekst antropologiczny tego zbioru obiektów, czy może uściślając obiektu zbiorowego, któremu należy się z pewnością wyjątkowe miejsce na ekspozycji stałej Muzeum AK w Krakowie