Czy w świecie płynnej nowoczesności, świecie traktowanym jako rzeczywistość zwiększonego ryzyka możliwym jest zachowanie elementarnego poczucia bezpieczeństwa? Czy ludzki byt można ujmować w kategoriach bezpiecznego osadzenia w szeroko pojętym środowisku życia człowieka? Czy człowiek w ponowoczesnej rzeczywistości może się odwoływać do pojęcia bezpieczeństwa w jego ontologicznym wymiarze? Jaka jest cena wyrwania z przyrodniczego uwikłania, cena postępu, technologicznego rozwoju, informatyzacji, diametralnej zmiany znaczenia systemów komunikacji, cena wypierania lokalności na rzecz struktur globalnych? Czy możliwe jest w tak rysowanej rzeczywistości utrzymanie etyki jako wyznacznika ludzkiej aktywności w świecie i czym miałaby ona być, co stanowić miałoby jej fundament? Czy ludzkie działanie podlegać może jeszcze jakimkolwiek uniwersalnym regulacjom? Pytanie o miejsce etyki oraz możliwość utrzymania elementarnego poczucia bezpieczeństwa w rzeczywistości świata ponowoczesnego jawią się istotnym elementem szeroko pojętej refleksji skoncentrowanej wokół człowieka, jego losu, tożsamości, bytowych i społecznych uwikłań. Niniejszy szkic podejmuje próbę wskazanie możliwych na nie odpowiedzi.