Full-text resources of CEJSH and other databases are now available in the new Library of Science.
Visit https://bibliotekanauki.pl

PL EN


2011 | 47 | 2 | 209-229

Article title

Religia jako więź – zwodnicza nadzieja polityki

Title variants

EN
Religion as a bond – a delusive hope of politics

Languages of publication

PL

Abstracts

PL
Polityka jest z jednej strony próbą realizacji jakiegoś dobra, pragnieniem urzeczywistnienia założonych celów, z drugiej zaś – jak mówi Max Weber – jednoczesną próbą uniknięcia określonego zła. Jeśli w określaniu polityczności pojawia się pojęcie dobra i zła, celu i pragnień, to polityczność obejmuje także sfery pozapolityczne – kulturę, aksjologię, religię. Oznacza to, że w politykę wpisany jest nie tyle dyskurs formalno-proceduralny, ile raczej etyczno-aksjologiczny. Wynika to oczywiście z samej próby zdefiniowania polityki nie jako technokratycznej struktury, lecz jako relacji. We współczesnych próbach ujęcia polityki nie można jednocześnie zapomnieć, przekonuje Mark Lilla, że od kilkudziesięciu lat żyjemy świadomi wielkiej i ostatecznej separacji, jaka dokonała się na Zachodzie Europy pomiędzy życiem politycznym a religijnym. Uprzytomnienie sobie tego wyznacza obowiązujące dziś (zaznaczmy: w większości krajów europejskich), przekonanie o zdobyczy jaką jest oddzielenie polityki od wpływów religii. Dla wielu myślicieli i polityków jest to niekwestionowany sukces, z którego Zachód uczy się korzystać, jednocześnie przysposabiając do tak rozumianej separacji inne regiony świata. Pragnienie rozdziału religii od polityki zostało w znacznej mierze spełnione, ale jego skutkiem jest nie tyle zdobycz sekularyzacji, ile fakt, że polityka, a nie religia, bierze na siebie odpowiedzialność za przestrzeń, w której do tej pory w naszym kręgu cywilizacyjnym, dominowała narracja chrześcijańska. W tej sytuacji to kultura i szeroko pojęta polityka stają przed próbą zebrania ludzi wokół jakiejś idei. Wynika to z oczywistego faktu, iż każda ze wspólnot, tym bardziej polityczna, musi realizować jakoś zdefiniowane dobro (wartości). Tym samym oznacza to, iż w żadnym społeczeństwie (jakkolwiek paradoksalnie to brzmi) nie da się zrealizować polityki bez „religii”, czyli bez odniesień społecznych zakotwiczonych w argumentach na rzecz więzi. A zatem polityka staje się swoistym urzeczywistnieniem wartości, aksjologicznych zachowań i reguł. Konsekwencją tego jest przekonanie, że dla wielu ludzi to relacje społeczne i polityczne, a nie religia stały się niejako „duszą” współczesnego, wielokulturowego i wielowątkowego świata. Jednak gdy nowożytni uczeni wyłączyli Boga i religię z debaty politycznej, a później postmoderniści zdekonstruowali prawdziwościowe uprawnienia ludzkiego rozumu, okazało się, iż jeśli nie ma odniesienia do czegoś transcendentnego, pytanie o prawdę pozostaje nieugruntowane. Zostajemy wrzuceni we wszechświat, w którym każde orzekanie o tym co jest prawdziwe lub fałszywe, dobre bądź złe, staje się bezpodstawne, ponieważ nie ma żadnej obiektywnej miary do której można by przyłożyć oceniane wzory zachowań. Niemożność odniesienia się do hierarchicznie uporządkowanej prawdy o rzeczywistości ma jako jedno z możliwych następstw – bezbronność człowieka wobec fantomów jego umysłu. Religia zapewnia przynajmniej świat obdarzony znaczeniem. Gdyby powiódł się projekt całkowitej sekularyzacji sfery publicznej bądź uwewnętrzniania religii, tak, że jej prerogatywy stałyby się immanentnymi składowymi kultury i polityki, i były przez nie animowane, oznaczałoby to koniec doświadczenia polityki, tak jak rozumiano ją od początku tworzenia się etosu europejskiego. Pozostałoby administrowanie, wewnętrzna gra interesów, lub prosta przemoc.
EN
Politics is on the one hand an attempt to implement certain good, a desire for achieving agreed objectives, on the other hand – as Max Weber says – a simultaneous attempt to avoid a particular evil. If in defining the notion of politics there are references to good and evil, purpose and desire, it has to include the non-political spheres – culture, axiology, religion. Mark Lilla argues that for decades we have been aware of the great and final separation that has taken place in Western Europe between political and religious life. This awareness implies a conviction, which is obligatory today in most countries and societies, that to separate politics from religion is a great achievement. For many thinkers and politicians this is an undisputed success from which the West learns to benefit while preparing other regions of the world for such separation. Therefore it seems that modern politics should be free from religious inspiration and temptation. On the other hand, many sociologists and political scientists show the vitality of religious attitudes, proving that in its deepest essence religion is an expression of human behaviour. Each person and each community always has an element of irreducibility which is an internal defence against reducing man to “here and now”, restricting his world to what is useful and usable. We experience that in man there is a natural opening to what is transcendent. Thus, if man is ever to achieve individual and social reconciliation with himself, he will always look for rational and moral meanings. This situation creates a platform for the emergence of a completely new attitude in society and politics – to seek and pursue spirituality in a world without religion. Increasingly, the understanding of religion reveals itself in a wide etymological sense, sociological and ethnological: 'religare' – “to connect”, “to bind”, “to build community ties”. Religion so understood would be a great solution to the dilemma of separation – the adoption of religion (bonds) without the doctrine, while ensuring social cohesion, strengthening the feeling of being together, maintaining a spiritual connection. Many thinkers are convinced that we cannot base social life only on fear, discipline and economy; we need a deeper and stronger foundations for Community Cohesion. But is such a project possible at all? Is politics becoming a place for the formation of relationships, education and conservation of values, a narrative space which tells citizens what is good and right and what is wrong and alien? Can it replace religion in its deepest essence – in its intimate sense of an exploration and discovery of transcendence? Will it not become a caricature of religion, and a caricature of politics, and ultimately a trap for freedom?

Year

Volume

47

Issue

2

Pages

209-229

Physical description

Contributors

  • Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Instytut Filozofii, ul. Wóycickiego 1/3, 01-938 Warszawa, Poland

References

Document Type

Publication order reference

Identifiers

YADDA identifier

bwmeta1.element.desklight-eb3358e5-28fa-4b06-b783-f9cccdfcee17
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.