PL
Od początku jej istnienia, tj. od końca XVIII wieku, twórcy literatury gotyckiej nieustannie eksploatowali wątek „piękności w opresji” , ze szczególnym zacięciem roztrząsając perwersyjne lęki i udręki nadobnych bohaterek. Podobnym upodobaniem wykazują się twórcy horrorów, niezmiennie obsadzając przedstawicielki płci pięknej w rolach ofiar i prześladowanych, porwanych i przetrzymywanych, tłamszonych i więzionych, stawiając je jednocześnie w roli „obiektu mrocznego pożądania” najczęściej męskiej widowni. Wydaje się, że stopniowo taki stan rzeczy zaczyna się zmieniać, a przynajmniej coraz częściej można zaobserwować od niego chlubne wyjątki. Na przykładzie amerykańskich produkcji, w eseju ukazano ewolucję postaci kobiecych w horrorach filmowych, które z eteryczno-pasywnych ofiar przejmują rolę mścidelek, a z czasem oprawcy, bynajmniej nie z błyszczykiem na ustach.