PL
Zjawiska światowe w makrootoczeniu organizacji (kryzys finansowy, dekoniunktura, recesja, bezrobocie, ubóstwo społeczne, przemiany polityczne, migracja ludności, kryzys demograficzny) oddziałują pośrednio i bezpośrednio na zmianę paradygmatu zarządzania, a w tym zarządzania zasobami ludzkimi i polityki społecznej. Prezentowane treści dowodzą, że aktualne zdobycze nauki wymagają rewizji, bowiem standardy zarządzania zasobami ludzkimi służą głównie „wybranej” grupie pracowników, tj. kadrze menedżerskiej i wysoko kwalifikowanej kadrze specjalistycznej. Większość „niżej urodzonych” wykonawców pracy jest traktowanych instrumentalnie, czego dowodem jest nierespektowanie ich praw pracowniczych. W artykule poza tą kwestią stanowiącą, wyzwanie XXI w., szczególnie istotne (w obliczu ostatnich wydarzeń etnicznych) staje się zarządzanie wielokulturowymi zasobami ludzkimi, a także zarządzanie różnorodnością (zróżnicowaniem z uwagi na wiek i status społeczny). Opracowanie dowodzi marnotrawstwa kwalifikacji potencjału ludzkiego. Kluczową rolę w zatrzymaniu dehumanizacji procesów pracy musi odegrać kadra menedżerska, dla której wartość kapitału ludzkiego powinna stanowić najwyższe dobro.