PL
Kiedy w 1991 roku Zygmunt Bauman pisał Etykę ponowoczesną, szeroko dyskutowana była w kręgach humanistycznych książka innego socjologa, Michela Maffesoli’ego, pt. Czas plemion (Le temps des tribus), powstała w 1988 roku. W Polsce wydana dopiero dwadzieścia lat później, dziś szalenie popularna nie tylko ze względu na wieloznaczności i trudności interpretacyjne, lecz również na (złudną?) trafność zaproponowanej diagnozy. Propozycja Maffesoli’ego, jak się zdaje, była również kusząca dla Baumana, który w Etyce ponowoczesnej chciał rozprawić się z aporetyczną sytuacją jednostki uwikłanej w społeczeństwo. Wiadomo z resztą, że socjologiczny zamysł polskiego myśliciela zdradza zainteresowanie losem jednostki, doświadczeniem, które rodzi się w trudnej sytuacji bycia pomiędzy kulturą i społeczeństwemz jednej strony, a z drugiej strony pomiędzy tym, co autor nazywa „impulsem moralnym” („sceną pierwotną”) i „kodeksem etycznym”.