PL
"Jak to się zaczęło? Pomysł, który doczekał się pierwszej realizacji w roku 1983, miał dwie, może trzy lub cztery, raczej subiektywne przyczyny. Pierwsza – byłem świeżo upieczonym prasoznawcą. Na WSP w Zielonej Górze napisałem bowiem, i w czerwcu 1980 roku obroniłem, pracę magisterską na temat studenckich jedno- dniówek powtarzalnych (o zawartości w nich tematyki kulturalnej i artystycz- nej). Druga – w wychodzącym w owym czasie tygodniku Tu i Teraz Kazimierz Koźniewski opublikował tekst, gdzie chyba pierwszy raz użył zwrotu „tygodniki trzeciej siatki”. Chodziło o periodyki RSW „Prasa-Książka-Ruch”, a jednocześ- nie czasopisma (nie organy) komitetów wojewódzkich PZPR w tzw. nowych wo- jewództwach. Przypomnijmy tu gierkowską reformę administracji państwowej, w której wyniku w 1973 roku zlikwidowano najpierw powiaty i w miejsce gromad stworzono gminy, a w 1975 roku powołano do życia 49 tzw. małych województw. Wśród nich leszczyńskie, łomżyńskie, słupskie, siedleckie, a także suwalskie. Nowe władze nowych województw chciały mieć oczywiście swoje pisma. Żeby zaspokoić te ambicje, utworzono w owych województwach tygodniki o zasięgu wojewódzkim. Koźniewski nazwał je „tygodnikami trzeciej siatki”, gdyż za „dru- gą siatkę” uznawał stare czasopisma społeczno-kulturalne istniejące w „starych”, choć po reformie pomniejszonych, województwach. Na przykład w lubelskim (Kamena), olsztyńskim (Warmia i Mazury), zielonogórskim (Nadodrze)."