W etnologii polskiej do początku lat 70. ubiegłego stulecia dominował pozytywistyczny w duchu paradygmat, który określić można mianem „etnografizmu”. Już w połowie tej dekady pojawiły się jednak nowe idee. W kręgach warszawsko-krakowskich powstał manifest, który odmienne metodologicznie poczynania, takie jak strukturalizm à la Lévi-Strauss, semiotykę, symbolizm à la Mary Douglas, Edmund Leach i Victor W. Turner oraz fenomenologię, podciągał pod wspólny mianownik „nowej etnologii polskiej”. Prawie równolegle rozwijała się w ośrodku poznańskim „nowa antropologia”, inspirowana ściśle związanymi z sobą epistemologią historyczną i społeczno-regulacyjną teorią kultury zaproponowanymi przez Jerzego Kmitę. Refleksja metodologiczna i teoretycznokulturowa były z sobą ściśle splecione. Z pewnością inaczej niż w przypadku „nowej etnologii” szkoła poznańska akceptowała zwarty system reguł metodologicznych.
This paper addresses the issue of multiculturalism in Poland, with the reference point being Islamophobia and the attitude towards ‘the Other’, especially immigrants in Europe. It is argued that today’s attitudes towards the Other result from the most recent history, marked by the interwar, wartime and post- WWII nationalisms, seven decades of a relative ethnic and cultural homogeneity of society, recent migration trends in Europe, the current ‘refugee crisis’ and worldwide spreading of a fear of terrorism, overwhelmingly bolstered by the media. These phenomena are scrutinized by referring to the example of Muslims living in Poland. An appeal for anthropological action in the social and political domain informed by expert knowledge is advocated.
Expansion of capitalism to former communist countries was presented, especially by many intellectuals, as a scientific endeavor based on rational choice theory, management techniques and precisely measured market forces. For many practitioners of ‘transformation’ the neo-liberal project became also similar to proselytizing religion that has to be spread among infidels, i.e. communism-ridden populations. In the process of applying supposedly scientific principles for missionary purposes, many mechanisms identified by anthropologists as magic were used. The same modes of thinking apply to the explanations of reform failures. In magical thinking symbols are treated as signs; in a supposedly cause-and-effect chain of events a symbolic element is instantiated and the status of this symbol is perceived as equivalent to the empirical constituents. Symbolic factors, distinguished as such in an analytical process, have the same power of affecting reality as the physically perceptible factors. Communism was often blamed for using magical tricks, particularly in the domain of magical power of words. Words, through their symbolic power, were supposed to excuse for failures in practical domains. In the notions describing advantages and shortcomings of the neoliberal system such unspecified elements can also be identified. In conclusion one can say that neo-liberalism is a science, but only for its believers who in their reasoning apply magical modes of thinking.
Relacja z nauką światową, powiązań i usytuowania na międzynarodowej mapie dyscypliny jest powracającym tematem w polskiej etnologii i antropologii. W artykule sugeruje się, że problem współpracy polskiej odmiany dyscypliny zwanej antropologią z nauką światową wynika z luki w kontaktach spowodowanej II wojną światową i jej geopolityczna konsekwencjami. Nauka w regionie Europy Środkowo-Wschodniej została zdominowana przez model sowiecki i izolowana od nauki światowej. Przed tym okresem etnolodzy byli kosmopolitycznymi badaczami, zaś po wojnie zostali w dużej mierze odizolowani od świata. Sytuacja poprawiła się w okresie późnego socjalizmu, choć wciąż w sposób niewystarczający. Ostatnie dekady są w nowym kontekście powrotem do sytuacji sprzed 1938 roku. Włączanie nauki w krwioobieg „antropologii światowych” jest wszakże skomplikowanym i znaczonym także stygmatyzującym hierarchiami globalnej wiedzy procesem.
Tekst jest autorską interpretację stanu współczesnej polskiej antropologii. Wychodzi od przedstawienia jej specyficznych korzeni intelektualnych. Choć w głównej mierze była dyscypliną budującą narody, a nie kolonialne imperia (w myśl podziału Halpern i Hammela), to zawsze były w niej obecne tematy pozalokalne i pozaeuropejskie, zaś myślenie prominentnych badaczy było kosmopolityczne. Pomimo izolacji po II wojnie światowej jeszcze w okresie późnego socjalizmu odbudowywała się jako nauka kosmopolityczna, dziś wysoce zróżnicowana i włączona w system „antropologii światowych”. Na tle innych dyscyplin cechują ją nie tylko metody badawcze, lecz kompleksowe, holograficzne podejście do przedmiotu badań. W glosie krytycznej autor postuluje odejście od paradygmatu „kulturalistycznego”, czyli ograniczania interpretacji do sfery inherentnych i autonomicznych związków między symbolami i ideami, i nakłania do tłumaczenie zjawisk przez ujawnianie powiązań tych ostatnich z procesami i relacjami społecznymi. Wskazuje też, jak istotne w czasach rosnących nastrojów ksenofobicznych i rasistowskich są aspekty etyczne uprawiania antropologii i powinności antropologów.