Full-text resources of CEJSH and other databases are now available in the new Library of Science.
Visit https://bibliotekanauki.pl

Results found: 5

first rewind previous Page / 1 next fast forward last

Search results

Search:
in the keywords:  Zofia Lissa
help Sort By:

help Limit search:
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
EN
The question of racial “purity” or “identity” was part of the fashionable discussion on human races in the 1930s. In 1938 a debate over Chopin’s “racial identity” took place in the Warsaw press, triggered by the publication a book entitled Polacy-chrześcijanie pochodzenia żydowskiego [Poles – Christians of Jewish Origin] by Mateusz Mieses, an outstanding Judaist and representative of one of Poland’s Jewish communities. Mieses’ aim was to familiarise the Polish reader with the very little-known scale on which the ethnically Jewish element had penetrated over the many centuries into the families of the Polish landed gentry, intelligentsia and even aristocracy. As a result, Mieses claimed, many eminent Poles known in Polish history had some Jewish blood in their veins. In addition to the more or less convincing examples of such assimilation, Mieses also quotes some rather dubious ones, including the genealogy of Chopin. On the basis of unconfirmed rumours and the composer’s facial features in some unidentified portrait he claims that Chopin was half Jewish through his mother Justyna Krzyżanowska. Mieses’ conclusions - as well as his entire methodology - were sharply criticised by the reviewer of Wiadomości Literackie as well as by Zofia Lissa, at that time a young scholar at the threshold of a brilliant musicological career. Lissa pointed out that establishing Chopin’s “racial affiliation” is difficult for a lack of reliable and objective sources. For a long time all images of Chopin available to researchers had been either portraits or sculptures, which - as artistic creations - used to deform his face. However, Lissa argued that most of his portraits point to his Dinaric characteristics, which were also confirmed by the two surviving real-life likenesses of the composer (referred to by the author as “racially unprejudiced” sources) - namely, his death mask and the only surviving daguerreotype. Taking into account the findings of contemporary (mainly German) anthropology, Lissa concluded that Chopin was a typical Dinaric with some Nordic features, and it was from his mother that Fryderyk inherited his few physical traits characteristic of that type. On the other hand, Lissa denied that there was any connection between Chopin’s music and his “racial identity”. It seems a paradoxical that Lissa - a scholar of Jewish descent - drew on Nazi theories formulated by German anthropologists to show that Chopin had no demonstrable Jewish ancestors. But if we place this debate in the context of its time, and of one specific period in the ideological and scholarly evolution of Zofia Lissa herself - things do not look so simple any more. Her emphasis on the role of the social environment and her rejection of Eichenauer’s theses concerning the impact of “race” on the character of music testify to Lissa’s intensifying links to the Marxist-Leninist ideology, which she most likely began to absorb in that very period.
PL
Modne w latach 30. XX wieku rozważania na temat właściwości ras ludzkich obejmowały również kwestie „czystości”, względnie „tożsamości rasowej”. W 1938 roku tego rodzaju debata pojawiła się w związku z postacią Chopina, stanowiącego w okresie międzywojennym główną ikonę polskiej kultury narodowej. Debata ta miała miejsce na łamach warszawskiej prasy za sprawą książki Polacy-chrześcijanie pochodzenia żydowskiego Mateusza Miesesa - wybitnego judaisty, przedstawiciela jednego z polskich środowisk żydowskich. Mieses podjął określoną tytułem tematykę ze względu na znikomy stopień wiedzy na temat skali wielowiekowego przenikania etnicznego żywiołu żydowskiego do polskich rodzin ziemiańskich, inteligenckich, a nawet arystokratycznych. Obok mniej lub bardziej przekonujących przykładów asymilacji, znaleźć można w książce Miesesa wiele tez podjętych pochopnie, czego przykładem jest wzmianka na temat genealogii rodziny Chopina. Opierając się na niesprawdzonych pogłoskach oraz na wyglądzie twarzy kompozytora, przedstawionej na bliżej nieokreślonym portrecie, Mieses wnioskuje, iż poprzez matkę - Justynę Krzyżanowską - wpisuje się Chopin w szerokie grono tych luminarzy polskiej kultury narodowej, którzy mieli w sobie „domieszkę żydowskiej krwi”. W dyskusji, jaka rozgorzała na łamach „Wiadomości Literackich”, głos zabrała Zofia Lissa - wówczas młoda uczona, będąca na progu błyskotliwej kariery naukowej. Wskazawszy na zawodność portretów, postanowiła Lissa oprzeć się na źródłach „nieuprzedzonych rasowo”, a więc na zachowanym dagerotypie i masce pośmiertnej. Na tej podstawie, posiłkując się osiągnięciami ówczesnej (głównie niemieckiej) antropologii, dokonała ustaleń zaprzeczających tezom Miesesa i określiła Chopina jako typowego dynara z domieszką cech nordyckich, odziedziczonych po matce. Lektura powyższego tekstu może dziś budzić zdumienie. Na pierwszy rzut oka zakrawa na paradoks, że badaczka wywodząca się ze społeczności żydowskiej - i przyszła komunistka - odwołuje się do teorii nazistowskich antropologów niemieckich (Hans Günther), aby dowieść, że nic nie wskazuje na to, iżby Chopin miał przodków pochodzenia żydowskiego. Jednak wpisując tę debatę w realia epoki, a także w określony punkt na drodze ideologicznych przemian w życiu samej Lissy, widać, że sprawa nie jest tak prosta. Podkreślenie wpływu środowiska, z jednoczesnym zaprzeczeniem tez Eichenauera o wpływie „rasy” na charakter twórczości muzycznej, świadczy o krystalizującym się - prawdopodobnie właśnie w tym czasie - wchodzeniu Lissy w orbitę ideologii marksistowsko-leninowskiej.
EN
Zofia Lissa’s biography contains many well-documented facts, but there are also numerous gaps. These are periods described the least in the known sources: childhood (including her stay in Austria during the First World War) as well as the escape and first months after leaving Lviv (following Germany’s attack on the USSR in 1941). Let us hope that material that will enable us to fill these gaps will be found. However, in addition to complete gaps there is also a lot of incomplete information. It concerns, for example, the period Lissa spent in Moscow. There are more sources dealing with that time, but they have not been studied in detail and this has paved the way for sensational rumours. The present article is an attempt to disperse the fog and clear the atmosphere of mystery surrounding the matter. The thesis of the article is as follows: throughout her stay in Moscow Lissa, with her customary naivety, worked as best as she could for the benefit of Polish music. Her interests were wide-ranging - from early to contemporary music, with the latter being a subject with which she was particularly familiar. In addition to promoting professional music, Lissa tackled questions relating to the dissemination of music in general. She believed that as a musicologist she had a mission and that the best way to accomplish it was to collaborate closely with composers who would “implement” her guidelines in their music. In this context Lissa’s return to Poland may seem as an attempt to put similar ideas into practice on a much broader scale: from then on she would no longer represent herself but the entire Polish musicology, and one composer would be replaced by the entire Polish Composers’ Union.
PL
W życiorysie Zofii Lissy jest wiele faktów dobrze udokumentowanych, lecz także sporo niemal białych plam. Są to okresy najsłabiej opisane w znanych źródłach: dzieciństwo (wraz z pobytem w Austrii podczas I wojny światowej) oraz ucieczka i pierwsze miesiące po opuszczeniu Lwowa (po ataku Niemców na ZSRR w roku 1941). Trzeba mieć nadzieję, że odnajdą się materiały, które pozwolą na uzupełnienie tych luk. Obok plam białych mamy jednak w tej biografii również różne odcienie szarości. Dotyczy to m.in. okresu spędzonego przez Lissę w Moskwie. Tu źródeł jest więcej, jednak są słabo opracowane, a to stworzyło pożywkę dla żądnej sensacji powszechnej wyobraźni. Niniejszy artykuł to próba rozwiania unoszącej się nad tematem mgły i atmosfery tajemniczości. Teza artykułu brzmi następująco: przez cały pobyt w Moskwie, z właściwą sobie naiwnością, Lissa pracowała najlepiej jak umiała dla dobra muzyki polskiej. Zakres jej zainteresowań był szeroki - od muzyki dawnej po współczesną, przy czym w problemach nowej twórczości orientowała się znakomicie. Równolegle do propagowania muzyki profesjonalnej zajmowała się zagadnieniami upowszechnienia muzyki. Wierzyła, że ma tu do spełnienia misję jako muzykolog i że najlepiej ją wypełni, blisko współpracując z kompozytorem, który jej wskazówki będzie „wcielał” w muzykę. W tym kontekście jej powrót do Polski może się jawić jako próba wprowadzenia w życie podobnych idei na daleko szerszej płaszczyźnie: odtąd ona nie będzie już reprezentowała siebie, ale całą muzykologię polską, zaś jednego kompozytora zastąpi cały Związek Kompozytorów Polskich.
EN
This article concerns an overlooked aspect of the output of a famous Polish musicologist, Zofia Lissa (1908–1980). In one of her early texts she describes perception of a piece of music, which she presents as common to all listeners. The description proves highly synaesthetic (auditory – visual synaesthesia employing shapes but not colours) although Lissa herself denied it. The article discusses the musicologist’s claims in the light of the findings of contemporary synaesthesia studies. It also checks to what extent Lissa’s perceptual experiences and other theoretical statements (concerning i.e. the connections between music and film) may be relevant in the analyses of various artworks exploring the field of the auditory – visual synaesthesia. The article discusses the case of the avant-garde film The Eye and the Ear by Franciszka and Stefan Themerson, which features visual “equivalents” (in motion) of the auditory experience. It also analyses the colourful illustrations of the sounds produced by musical instruments (the case of the book Wszystko gra [Well played] by Anna Czerwińska-Rydel and Marta Ignerska).
PL
Punkt wyjścia artykułu stanowią wczesne teksty muzykolożki, Zofii Lissy, skupione wokół nieanalizowanej szerzej przez komentatorów jej prac problematyki wizualizacji muzyki. Opisywane wrażenia percepcyjne uznaje badaczka za wspólny wszystkim odbiorcom sposób przestrzennego doświadczania utworów muzycznych. Opisy Lissy zestawiane są w artykule z dzisiejszymi ustaleniami z zakresu neuronauki; analizuje się je w świetle badań nad doświadczeniami synestezyjnymi oraz użyciem metaforyki pseudosynestezyjnej. Druga część szkicu poświęcona jest deskrypcji artefaktów opartych m.in. na wizualizacji muzyki – pomysły badawcze muzykolożki konfrontowane są tu z praktyką artystyczną w dziedzinie szczególnie interesującego Lissę filmu awangardowego (The Eye and the Ear Franciszki i Stefana Themersonów) oraz mniej przez nią cenionych (w kontekście związków z muzyką) „statycznych dzieł artystycznych sfery wzrokowej” (ilustracje Marty Ignerskiej do tekstu Anny Czerwińskiej-Rydel w książce Wszystko gra).
Muzyka
|
2020
|
vol. 65
|
issue 4
171-181
EN
During my work on the film Wielkie Galicjanki (‘Great Galician women’), devoted to women born in the historical territory of Galicia (Halychyna) at the turn of the twentieth century and associated with the city of Vienna, I came across documents and information concerning the life of the eminent Lviv-born Polish musicologist Zofia Lissa, held in Austrian, Ukrainian and Polish archives. These sources mostly concern her childhood and youth. The numerous previously unknown or unpublished documents described in this article have made it possible to reveal or revise information relating to Zofia, as well as her parents, sister, grandparents and relatives on her mother’s side, and also to the period preceding her birth. Most importantly, my archive research has made it possible to correct the hitherto inaccurately given date of Zofia Lissa’s birth.
PL
Autor artykułu, przygotowując się do realizacji filmu pt. Wielkie Galicjanki, poświęconego kobietom urodzonym na przełomie XIX i XX w. w Galicji i mającym związki z Wiedniem, natknął się, w różnych archiwach w Austrii, na Ukrainie i w Polsce, na szereg dokumentów oraz informacji dotyczących życiorysu wybitnej, urodzonej we Lwowie muzykolożki polskiej, Zofii Lissy. Mowa tu o faktach związanych przede wszystkim z okresem jej dzieciństwa oraz młodości. Szereg opisanych w artykule nieznanych wcześniej bądź też niepublikowanych dotąd dokumentów pozwoliło przedstawić nowe bądź skorygować dotychczas funkcjonujące dane na temat Zofii oraz jej najbliższej rodziny – rodziców, siostry, dziadków i krewnych ze strony matki, a także informacji związanych z okresem poprzedzającym jej przyjście na świat. Przede wszystkim wyniki kwerend przeprowadzonych przez autora pozwoliły na podanie, błędnie dotąd podawanej, prawdziwej daty urodzin Zofii Lissy.
EN
The aim of this article is to juxtapose two attitudes towards music ontology – the original theory of Roman Ingarden (1893–1970),  Polish philosopher and student of Edmund Husserl, and the polemic of Zofia Lissa (1908–1980), Polish musicologist and founder of the Institute of Musicology at the University of Warsaw. Although they belonged to different generations, they had common experiences while living in Lviv before WW2. The outlooks of both scholars are recapitulated with particular regard to the differences between their musical backgrounds. While Ingarden tends to build universal theory, abstracting from particular cases in musical repertoire, Lissa finds counterexamples which cannot be embraced by his concept. The case of electroacoustic music demonstrates how difficult it was for Lissa and Ingarden to find common ground in their discussion. The article points out that the main problem was the rift between their methodologies. The last part of the article summarizes the critical reception of the Ingarden–Lissa polemic in Polish music scholarship.
PL
Artykuł stanowi krytyczną rekonstrukcję polemiki muzykolożki Zofii Lissy z filozofem Romanem Ingardenem z 1966 roku dotyczącą ontologii dzieła muzycznego. Autorzy przedstawiają lwowski kontekst znajomości obojga badaczy, przypominają główne tezy teorii dzieła muzycznego Ingardena, a także podsumowują krytyczne uwagi Lissy i udzielone na nie odpowiedzi Ingardena. Prezentacja ta pozwala na zrozumienie odmiennych celów, które przyświecały rozważaniom filozofa i recepcji jego poglądów przez muzykolożkę. Podczas gdy Ingarden starał się zrozumieć specyficzny sposób istnienia dzieł muzycznych, Lissa zgłaszała potrzebę przemyślenia ontologii muzyki w przypadku tych rodzajów i tradycji muzycznych, do których nie przystaje kategoria dzieła. Na zakończenie autorzy podsumowują recepcję omawianej polemiki w tekstach polskich filozofów, muzykologów i teoretyków muzyki, zauważając, że metodologiczne różnice wciąż skłaniają badaczy do przyznawania racji jednej ze stron sporu. Aby produktywnie rozwinąć myśl filozofa w kierunku wskazanym wątpliwościami Lissy, trzeba najpierw zrozumieć, na czym polegało ich nieporozumienie.
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.