Full-text resources of CEJSH and other databases are now available in the new Library of Science.
Visit https://bibliotekanauki.pl

Results found: 4

first rewind previous Page / 1 next fast forward last

Search results

Search:
in the keywords:  dodekafonia
help Sort By:

help Limit search:
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
PL
Roman Palester (1907–1989) był jednym z najbardziej obiecujących i znanych kompozytorów w Polsce okresu międzywojennego. Niejednokrotnie porównywano go do ojca polskiej muzyki współczesnej, Karola Szymanowskiego (1882–1937). Jak wspominał jeden z czołowych polskich dyrygentów, Jan Krenz: „Poznaliśmy się podczas pracy nad filmem Zakazane piosenki. Pamiętam, że Palester przyjechał wtedy do Łodzi w aureoli następcy Szymanowskiego. Ludzie mówili: «to jest ten wielki Roman Palester»”. Jednak w 1951 r., będąc u szczytu sławy, Palester zdecydował się opuścić ojczyznę i zamieszkać na „wolnym” Zachodzie, co mimo wcześniejszych sukcesów, w Polsce wiązało się z wyalienowaniem. XX wiek był w Europie czasem wielkich zmian kulturowych, politycznych i artystycznych, w którym istniało wiele rozbieżnych poglądów na to, co stanowi „dobrą” muzykę. W dyskusjach o muzyce i sztuce używano regularnie terminów takich jak modernizm, nacjonalizm, neoklasycyzm, socrealizm, serializm i atonalność. Przestał istnieć wyraźny i jednolity styl muzyczny w Europie, a zamiast tego pojawiła się kulturowa polaryzacja, spowodowana w dużej mierze podziałem świata na Wschód i Zachód w okresie zimnej wojny. W jaki sposób Palester, polski emigrant mieszkający na Zachodzie, a więc kompozytor na wygnaniu, przystosował się do tych okoliczności? Jaki związek miała jego muzyka z tendencjami awangardowymi, nastrojami antykomunistycznymi, estetyką tradycyjną, serializmem itd.? Czy emigracja wpłynęła na twórczość Palestra? W celu określenia, jaki był kompozytorski głos Palestra po decyzji o emigracji i jak mógł on współgrać z zachodzącymi wokół niego wydarzeniami, w niniejszym artykule przeanalizowana zostanie jedna z kluczowych kompozycji Palestra, Preludia na fortepian (1954). Preludia są w dorobku kompozytorskim Palestra dziełem znaczącym, ponieważ widać w nich wyraźny zwrot w kierunku bardziej wszechstronnego wykorzystania technik dwunastotonowych, stosowanych na wiele różnych sposobów i często łączących się z innymi w celu stworzenia stylu unikalnie dostosowanego do kompozytorskich pragnień Palestra.
EN
Roman Palester (1907–1989) was one of the most promising and well-known composers in Poland during the inter-war period. On more than one occasion he was compared to the father of Polish contemporary music, Karol Szymanowski (1882–1937).1 As one of Poland’s leading conductors Jan Krenz noted: “We met while working on the film Zakazane piosenki [Forbidden Songs]. I remember that Palester then came to Łódź in the halo of Szymanowski’s successor. People would say ‘this is the great Roman Palester’.”2 Yet at the height of his fame, in 1951, he chose to leave his homeland and take up residency in the “free” West; subsequently he was cut off from Poland and his previous success. The 20th century was a time of great cultural, political, and artistic change in Europe with a considerable number of divergent views about what constituted ‘good’ music. Terms such as modernism, nationalism, neo-classicism, socialist realism, serialism and atonality were all used regularly when discussing music and art. There ceased to be a clear or uniform musical style in Europe. Instead a cultural polarisation emerged caused in large part by the division of the world into East and West during the Cold War. How did Palester, a Polish émigré, now residing in the West, effectively a composer in exile, adapt to these circumstances? What connection did his music have with avant-garde trends, anti-communist sentiments, traditional aesthetics, serialism, etc.? Was Palester’s compositional voice affected by his defection? In order to determine what Palester’s post-defection compositional voice was and how it may have interreacted with events around him, this paper will examine one of Palester’s pivotal compositions, Preludes for Piano (1954). These Preludes are a significant work in Palester’s compositional output as they show a distinct shift towards a more comprehensive use of twelve-tone techniques. These techniques are employed in a variety of different ways and are often coupled with other techniques in order to create a style which is uniquely suited to Palester’s compositional desires.
|
2017
|
vol. 64
|
issue 13: Muzykologia
149-160
EN
Andrzej Nikodemowicz is one of the greatest Polish contemporary composers. His joyful youth had been impeded by Russian and German occupation. Afterwards, he endured the Soviet repressions due to his faith. Although he had talent and possibilities to become a great pianist, an arm injury caused by incorrect practicing forced him to give up the career of a pianist. As a composer, he longed to create the art based on his faith. However, in the Soviet Union he had no chance to succeed. Quite the contrary, he faced many persecutions: he lost his work at the Lviv Conservatory, his religious compositions could not have been performed and finally, all recordings of his music made by the local radio were destroyed. He decided to leave Lviv, his hometown, and come to Lublin, where he could lastly compose and perform his music. Undoubtedly, the faith was in Andrzej Nikodemowicz’s life that special thing, which helped him to get through repressions in Lviv, and then to spread his musical wings in Lublin.
PL
Andrzej Nikodemowicz to jedna z największych postaci współczesnej muzyki polskiej. Szczęśliwe dzieciństwo i lata młodzieńcze przerwała najpierw okupacja rosyjska, potem faszystowska, następnie tragiczny okres sowieckiego terroru. Dzięki niezachwianej wierze znosił trudy i upokorzenia ze strony agresora. Muzyk, który mając wszelkie możliwości rozwinięcia swojego talentu, był zmuszony do wycofania się z kariery pianisty poprzez kontuzję ręki spowodowaną niewłaściwym ćwiczeniem na fortepianie. Natomiast jako kompozytor nie mógł swobodnie tworzyć według własnej koncepcji opartej na głębokiej wierze. Nagonki i represje z powodu wyznawanej wiary, uniemożliwienie pracy w Konserwatorium Lwowskim, a także wykonywania utworów religijnych, w końcu zniszczenie jego nagrań w lokalnej radiostacji przyczyniły się do opuszczenia rodzinnego Lwowa. Lublin, który stał się nowym, szczęśliwszym miejscem, dał nowe możliwości swobodnego tworzenia i wykonywania muzyki przez A. Nikodemowicza. Wiara, która była fundamentem zasad jego życia i podstawą natchnienia kompozytorskiego, pozwoliła mu przetrwać trudne czasy we Lwowie i w pełni rozwijać swój talent w wolnym Lublinie, którego stał się Honorowym Obywatelem.
Roczniki Kulturoznawcze
|
2016
|
vol. 7
|
issue 4
111-141
PL
Czy muzyka i matematyka mają coś ze sobą wspólnego? W artykule autor zajmuje się dwoma przejawami kultury należącymi do dwóch jej dziedzin – nauki i sztuki. Nauką, którą się zajmuje, jest matematyka, a sztuką – muzyka. Muzyka była, jest i zapewne będzie przedmiotem wielu badań i poszukiwań jej związków czy relacji z innymi dziedzinami. Celem tego artykułu jest przyjrzenie się tym dwom dziedzinom pod kątem matematycznych relacji i podobieństw, które można znaleźć w muzyce, oraz udowodnienie tezy, że relacje między matematyką i muzyką istnieją. Podczas analizy tych dwóch dziedzin przytoczanych jest kilka faktów, które pozwalają udowodnić tę tezę. Analizowane są kompozycje muzyczne pod kątem świadomego stosowania w nich zależności matematycznych, jak również utwory, w których można zauważyć struktury matematyczne u kompozytorów, którzy matematykami nie byli. Obydwie dziedziny to formy sztuki posiadające własny alfabet, a raczej własny język symboli. Studia matematyczne uczą wypowiadania się na bardzo abstrakcyjne zagadnienia matematyczne w sposób ścisły i uporządkowany. Muzyka zaś jest najbardziej abstrakcyjną i uporządkowaną formą sztuki. Tak więc jak matematykę nazywamy „królową nauk”, tak muzykę można by nazwać „królową sztuki”. Badając zatem relacje między tymi dwoma przejawami kultury, lepiej zrozumiemy i poznamy każdy z nich.
EN
Has music got something in common with mathematics? In this article the author deals with two expressions of culture belonging to its two disciplines: science and art. Mathematics belong to science, music to art. Music has always been and it will be the subject of profound research and exploration of its relationships with other domains. The aim of this article is to look at these two areas in the terms of mathematical relationships and similarities that can be found in music and to prove the thesis that the relationship between mathematics and music exist. While analyzing these two areas some facts are quoted that allow to prove this thesis. The author analyzes music compositions for deliberate use in their mathematical relationships, as well as songs in which mathematical structures can be seen in the works of composers who were not mathematicians. Both areas are art forms that have their own alphabet or rather their own language of symbols. Mathematical studies teach to talk on extremely abstract mathematical problems in a strict and orderly way. Music is the most abstract and an ordered art form. And while mathematics is called “the queen of science,” so music could be called “the queen of art.” Thus, examining the relationship between these two manifestations of the culture we can understand and know each of them better.
EN
Andrzej Nikodemowicz whose literary output concentrates mainly around religious works also displayed an interest in avant-garde musical achievements. This can hardly be called a permanent tendency since his fascinations with the „new music” are of a short-lived nature, constituting exclusively an element of satisfying the composer’s curiosity about the dodecaphonic technique and sonoristics. A representative example of these endeavours is the Composizione sonoristica cycle consisting of four pieces for violin, piano and cello and—combining these instruments—Sonorita quasi sonata… The latter, being the topic of the paper—is dominated by sound effects devised by the composer which are accompanied by motifs based on a 12-note scale, numerous clusters and variation processes drawing on neo-classical features. Thanks to this, Nikodemowicz, while making a stylistic synthesis of various epochs, preserves the continuity of his own aesthetics.
PL
W czasach, kiedy Andrzej Nikodemowicz był studentem Państwowego Konserwatorium im. M. Łysenki we Lwowie (1944-1954) w klasie kompozycji A. Sołtysa i fortepianu T. Majerskiego, życie kulturalne ZSRR było przesiąknięte politycznym nadzorem, nad którym czuwał Andriej Żdanow. Wszelkie próby sięgnięcia po inny niż wskazywał aparat partyjny język muzyczny uznawany był za antysocjalistyczny i tępiony z najwyższą surowością. Wyraźna odwilż nastąpiła po śmierci Józefa Stalina w 1953 r. Jednym z jej przejawów był Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień” (od 1956 r.), na którego pierwszą edycję Nikodemowicz przyjechał z rodzinnego Lwowa. Impreza okazała się dla niego ważnym miejscem zaspokojenia ciekawości i czerpania inspiracji dla utworów idących w kierunku nowych rozwiązań. Rezultatem tych doświadczeń, skupionych wokół zjawisk brzmieniowych stał się cykl Composizione sonoristica, składający się z 4. utworów przeznaczonych na skrzypce (Sonorita per violino solo, 1966), fortepian (Sonorita per piano forte, 1966), wiolonczelę (Sonorita per violoncello solo, 1970) oraz – łączącą te 3 instrumenty – Sonoritę quasi una sonata per violino, violoncello e pianoforte powstałą w 1971 r. Kompozytor stosuje w nich szereg oznaczeń sonorystycznych wymyślonych przez siebie i tożsamych z walorami brzmieniowymi poszczególnych instrumentów. Ostatni utwór, będący przedmiotem niniejszego artykułu, wykazuje cechy neoklasyczne, szczególnie w odniesieniu do formy sonatowej, której quasi-strukturę można było w nim odnaleźć. W przestrzeni dźwiękowej twórca nawiązuje do poprzednich utworów cyklu zarówno w odniesieniu do faktury, schematów dźwiękowych (dodekafonia), jak i symboliki sonorystycznej, którą potęgują szybko zmieniająca się dynamika w skrajnych rejestrach, często wykorzystywane glissanda w zróżnicowanej konfiguracji i przenośniki oktawowe, sięgające odległych interwałów. Dzięki temu Sonorita quasi una sonata, będąc finałowym utworem cyklu staje się studium myśli i dążeń kompozytora w zakresie wykorzystania nowych technik kompozytorskich, szczególnie w zakresie brzmienia.
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.