Full-text resources of CEJSH and other databases are now available in the new Library of Science.
Visit https://bibliotekanauki.pl

Results found: 2

first rewind previous Page / 1 next fast forward last

Search results

Search:
in the keywords:  metafizyka stworzenia
help Sort By:

help Limit search:
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
EN
In this article I argue that metaphysical creationism that we encounter in the philosophy of St Thomas Aquinas, as opposed to American creationism and theological and biblical creationism, is a theory that stems from a purely philosophical explanation of the beginnings of the world and man. It is not, therefore, a biblical idea transferred to philosophy. Like the theism of the Aristotelian metaphysics, the theism of Aquinas’s metaphysics is not a religious (theological) theism, but a purely philosophical (metaphysical) theism, because it stems from a metaphysical explanation of reality. Metaphysical creationism is the ultimate explanation of the source of the existence of beings that are given to us in experience as both unnecessary in their own existence and changeable. American creationism, on the other hand, is a biological-cosmological interpretation of the biblical truth concerning the creation of the world within a certain time frame (the 7-day paradigm) and-at its starting point-refers to the data of Revelation, which it wants to confirm scientifically. This article is divided into two parts. The first part presents the key elements of the metaphysical theory of ex nihilo creation and the understanding thereof. In the second part, the elements of evolutionary theism are recalled which, from the point of view of metaphysical creationism, are the source of various paradoxes and, at times, even absurdities, and thus demand reconsideration.
PL
Metafizyczny kreacjonizm a paradoksy teizmu ewolucyjnego: przyczynek do dyskusji w ramach współczesnego tomizmu Autor artykułu dowodzi, że metafizyczny kreacjonizm, z którym spotykamy się w filozofii św. Tomasza z Akwinu, w odróżnieniu od kreacjonizmu amerykańskiego oraz teologiczno-‑biblijnego, jest teorią, która wyrasta z czysto filozoficznego wyjaśnianie początków świata i człowieka. Nie jest zatem ideą biblijną przeniesioną na teren filozofii. Podobnie jak teizm metafizyki Arystotelesa, a także teizm metafizyki św. Tomasza z Akwinu nie jest teizmem religijnym (teologicznym), lecz teizmem czysto filozoficznym (metafizycznym), gdyż wyrasta z metafizycznego wyjaśniania rzeczywistości. Kreacjonizm metafizyczny jest ostatecznym wyjaśnieniem źródła istnienia bytów, które dane są nam w doświadczeniu, jako niekonieczne w istnieniu i zmienne. Natomiast kreacjonizm amerykański, jest interpretacja biologiczno-kosmologiczną biblijnej prawdy o stworzeniu świata w określonym przedziale czasowym (paradygmat 7 dni) i w punkcie wyjścia odwołuje się do danych Objawienia, które chce naukowo potwierdzić Artykuł został podzielony na dwie części. W części pierwszej zostały przedstawione węzłowe elementy metafizycznej teorii stworzenia ex nihilo i jej rozumienie. W drugiej zaś części artykułu zostały przywołane elementy teizmu ewolucyjnego, które z punktu metafizycznego kreacjonizmu są źródłem różnych paradoksów, a niekiedy i absurdów oraz domagają się ponownego przemyślenia.
2
71%
PL
Celem artykułu jest unieważnienie utrwalonego w historii filozofii wizerunku Gorgiasza z Leontinoj jako „nihilistycznego egzystencjalisty”. Słynna teza jego traktatu ouden estin, tłumaczona błędnie jako “nic nie istnieje” jest rezultatem potraktowania (orzecznikowego w jego wywodach) słowa „jest” jako absolutnego orzeczenia egzystencjalnego, co przy zastosowaniu negacji ouden prowadzi do zaprzeczenia istnienia całej rzeczywistości. Przy dokładnej analizie rozumowania Gorgiasza okazuje się, że nie mamy tu do czynienia ani z negacją rzeczywistości ani z afirmatywnym potraktowaniem słowa “nic(ość)” interpretowanego ewentualnie jako nazwa. Już redukując słowo “jest” (estin) do “czystej” egzystencji otrzymujemy (stosując negację) wprost anihilację czegokolwiek. Różne przekłady Gorgiaszowego traktatu O nie-bycie czyli o naturze dotknięte są tego typu zniekształceniami. Myśl „sofisty” zazwyczaj interpretuje się jako żart lub parodię rozumowań dialektycznych eleatów. W rzeczywistości – jak się okazuje – nie uprawiał parodii dialektyki, lecz stosował metodę elenktyczną i apagogiczną Zenona w sposób iście mistrzowski i nie bynajmniej dla sztucznego efektu, ale w celu wykazania niedorzeczności hipotezy bezwzględnego (transcendentnego), stąd niepoznawalnego jedno-prawdo-Bytu, mającej wyeliminować nie-byt stawania się jako niebyt absolutny. Gorgiasz argumentował poważnie na rzecz względnego bytu jako takiego (stawania się jako jedynej rzeczywistości), który z punktu widzenia absolutnego bytu jest owszem nie-bytem, ale nie-tym-bytem, czyli niebytem względnym, a nie niebytem bezwzględnym, jak utrzymywali eleaci. Stanowisko Gorgiasza prezentuje się jako apologia nie-bytu, który jest, tj, stawania się, a zasadnicze pytanie jego traktatu brzmiałoby: co przez słowo „nic” jest orzekane? Myśl Gorgiasza wolno przeto zrekapitulować następująco: “nic nie jest (sc. prawdą), nie istnieje żadne kryterium, ponieważ wszystko jest mniemaniem”, wzmocnione meontologicznym (antyeleackim) akcentem: “nic nie jest (sc. bytem/substancją), ponieważ wszystko jest stawaniem się. Jeśli więc tytuł jego traktatu można potraktować jako antytezę tytułu pisma Melissosa, to chodziłoby Gorgiaszowi o podkreślenie “nie-bytowości” natury, czyli niesubstancjalności rzeczy. Dlatego, skoro tekst Gorgiasza był polemiczny to kwestionował (zarazem podtrzymując pozytywność stawania się jako nie-bytu) jedynie niezmienność rzeczy, a zatem kwestionując poznawalność natur/istot rzeczy poddawał w wątpliwość również wiarę w istnienie tychże natur i istot, a nie rzeczy (pragmata), które „nie bardziej są niż nie są”. Kulminacją antyeleackiej krytyki Gorgiasza jest (wg naszej wykładni) jego polemika z zagadkową sentencją B3 Parmenidesa (włączając pierwszy werset B6), która podważa adekwacyjny związek legein/noein i einai. Choć wygląda to na dodatkowy argument, jest to prawdopodobnie najistotniejszy punkt jego antyeleackiej krytyki, której celem jest wykazanie niemożliwości takiego związku, ponieważ rzeczy nie są słowami, podobnie jak myśli nie są słowami.
first rewind previous Page / 1 next fast forward last
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.