Artykuł dotyka problemu, związanego z sytuacją światowej epidemii i jej wpływu na tereny badawcze – zarówno zamieszkujących w nich ludzi, jak i antropolożek i antropologów. Swoje refleksje snuję wokół własnego przypadku konieczności pozostawienia miejsca badań prowadzonych w marcu tego roku na terenie powiatu Marneuli, znajdującym się w południowo-wschodniej Gruzji i szczególnie dotkniętym zagrożeniem związanym z chorobą Covid-19. Z tego powodu zaplanowane w terenie działania musiałam przełożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość. Sądzę, że w ostatnich miesiącach podobnego problemu musiało doświadczyć wiele badaczek i badaczy. Staram się skonfrontować założenia organizacyjne pracy terenowej z nieoczekiwanymi wydarzeniami, wobec których badaczka staje się bierna, ale wciąż próbuje podtrzymać kontakt na odległość z poznanymi dotychczas osobami. Swoje obserwacje i przemyślenia oparłam na notatkach terenowych, rozmowach z wybranymi mieszkańcami oraz informacjach przekazywanych w mediach. Konkluzje wynikające z artykułu mają postać otwartych refleksji. Wynika to między innymi z faktu, że w momencie pisania artykułu, w Gruzji wciąż jeszcze trwał stan wyjątkowy i sytuacja Marneuli była bardzo niepokojąca. Znajduje to oddźwięk w zakończeniu artykułu, w którym stwierdzam, że surowe działania prewencyjne, które zostały wdrożone w celu zatrzymania epidemii, nie powiodły się w obszarze budowania porozumienia między różnymi grupami etnicznymi i religijnymi.
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.