Ontyczność służy Heideggerowi przede wszystkim do wskazania ietotnej różnicy między Jego "ontologią fundamentalną" a dotychczasową metafizyką. Heideggera pytanie o Bycie Jest pytaniem o sens i prawdę Bycia. Cała dotychczasowa metafizyka kulminująca w ontyce ignoruje te pytania - interesuje Ją byt Już dany w złudnej bezpośredniości, byt którego własności można ująć pojęciowo i w ten sposób zawładnąć nim. Jednak nie osiąga się w ten sposób rozumienia Bycia, przeciwnie, zakryty zostaje Jego sens. Fundamentalne staje się rozróżnienie między ontyką a ontologią w płaszczyźnie egzystencjalnej analizy Dasein. Ontyczny charakter Dasein zakorzeniony jest w ontologiczno-egzystencjalnej strukturze i poprzez którą odnosi się on do siebie samego i egzystuje dzięki rozumieniu Bycia. Nieredukowalna faktyczność Dasein skrywające i odsłaniająca zarazem prawdę Bycia jest więc jedynym punktem wyjścia do stawiania pytania o Bycie. Od ontyku Dasein do ontologil fundamentalnej przechodzi się po kole, gdzie w każdym punkcie faktyczność spotyka się i mija z rozumieniem prawdy Bycia.
W artykule autor ustosunkowuje się do dwóch sposobów interpretacji filozofii Marksa prezentowanych przez M. Henry w pracach "Une philosophie de la realite" i "Une philosophie de 1'Eсопоmie" oraz książkach L. Althussera "Lire le Capital" i "Pour Marx". Na wstępie autor zastanawia się czy filozofia Marksa stanowi zdecydowane zerwanie z niemiecką tradycją filozoficzną, czy też stanowi jej kontynuację* Przypominając stanowisko L.Althussera autor zauważa, że odczytanie spuścizny Marksa w duchu scjentystycznyn, w świetle którego materializm Jest tylko odrzuceniem heglowskiego idealizmu, sprawia, że unieważnia się w ten sposób ładunek humanistyczny tkwiący w sferze ideologicznej tej filozofii. Innym problemem poruszanym przez autora jest stosunek funkcji teoretycznych marksizmu do Jego zadań praktycznych. Jego zdaniem teksty polityczne Marksa nie interpretują się same, lecz konieczne jest odniesienie ich do "Ideologii niemieckiej", gdzie tkwią założenia metahistoryczne nadające dopiero sens historii wydarzeniowej. Następnie autor omawia kluczowe momenty analizy M. Henry: problem materializmu historycznego i realności faktów ekonomicznych. Jest zdania, że kategoria praktyki, różnicująca w sposób zdecydowany filozofię Marksa wobec Hegla i Feuerbacha, pozwala przezwyciężyć rozziew pomiędzy opisywaną przez materializm historyczny bazą ekonomiczną a Jednostką wraz z całą Jej sferą subiektywności. Następnie autor udowadnia, że w "Kapitale" Marks nie redukuje człowieka do anonimowych stosunków ekonomicznych, ale kapitalistyczne prawa ekonomii interpretuje poprzez kategorie pracy wyalienowanej, której nie można wyjaśnić na gruncie faktów ekonomicznych. Artykuł kończy się tezą, że kategoria praktyki umożliwia unikniecie dwóch skrajności w interpretacji Marksa: takiej, gdzie podmiot rozpływa się w faktach obiektywnych i innej, gdzie subiektywność podmiotowa nie pozwala dotrzeć do rzeczywistości realnej.
Autor rozważa heglowskie pojęcie konstrukcji spekulatywnej (dowodu) w zastosowaniu do analizy i krytyki kantowskiego pojęcia materii Jako Jedności przyciągania i odpychania, ukazując kierunek dokonanej przez Hegla modyfikacji kantowsklej dynamiki zgodnie z zasadami przyjętymi w Jego dialektycznej logice.
JavaScript is turned off in your web browser. Turn it on to take full advantage of this site, then refresh the page.