PL
W artykule rekonstruuję tezę i argumentację Michaela Marissena o antyjudaistycznymprzesłaniu oratorium Mesjasz Georga Friedricha Händla (HWV 56), a następnie przybliżampróbę jej obalenia podjętą przez Petera Kivy’ego, by poddać ją krytyce. Wedle definicjiprzedstawionych przez filozofa „antyjudaizm”, o którym pisze Marissen, jest rodzajemantysemityzmu. Aby stwierdzić, czy antysemickie znaczenia występują w oratorium, należynajpierw ustalić ogólne warunki znaczenia dla dowolnego wytworu ludzkiego, twierdziKivy. W części krytycznej argumentuję, że przyjęty do tego celu przez Kivy’ego model znaczeniaspod znaku Paula Grice’a nie spełnia tego warunku; w szczególności – nie nadajesię do analizy barokowego oratorium jako dzieła sztuki. Wskazuję, że po odpowiednimprzeformułowaniu argumentów apelujących do komunikacyjnych intencji twórcy możnaocalić trzon argumentacji Kivy’ego, przy czym warunki, którymi filozof obwarowuje znaczenie,musiałyby stać się warunkami dla ukonstytuowania się winy. Po tym przeformułowaniu,choć wprawdzie kompozytor i librecista zostają skutecznie oczyszczeni z zarzutuantysemityzmu, to jednak teologiczno-muzyczno-moralna kwestia sensu oratorium musirozstrzygać się w szerszym horyzoncie interpretacyjnym.