PL
Przedmiotem rozważań podjętych w artykule są wolne szkoły demokratyczne – placówki edukacji nieformalnej – powstałe w wyniku oddolnej inicjatywy. To zjawisko edukacyjne jest efektem nowatorstwa pedagogicznego, gromadzących się we wspólnoty rodziców, którzy – jak sami mówią – chcą stworzyć miejsce, w którym dzieci będą mogły wzrastać w poczuciu szczęścia i spełnienia. Szkoły te, nazywane także quasi-szkołami, nie są sformalizowanymi placówkami edukacyjnymi, nie posiadają statusu szkoły, tym samym pozostają na obrzeżach systemu edukacji, działając na prawach edukacji domowej. Celem tego artykułu jest przedstawienie założeń koncepcji pedagogicznej tego typu szkół. Na terenie naszego kraju powstało, w ciągu ostatnich kilku lat, kilkanaście szkół tego rodzaju, skupionych wokół Europejskiej Wspólnoty ds. Edukacji Demokratycznej (EUDEC), o których możemy powiedzieć, że wpisują się w nurt szkolnictwa pretendującego do wyemancypowania. Inicjatorzy wolnych szkół demokratycznych rezygnują z adaptacyjnej strategii dydaktycznej, charakterystycznej dla szkół publicznych i kierują się w stronę emancypacji, wzorem pierwszej szkoły demokratycznej w Summerhill. W koncepcji pedagogicznej wolnych szkół demokratycznych akcent kładzie się na indywidualne, podmiotowe potrzeby ucznia: potrzebę autonomii, aktywności poznawczej, interakcji z otoczeniem, wyrażania własnego stosunku do poznawanych treści, współdziałania w poszukiwaniu wiedzy.