PL
W konsekwencji gwałtownych i nieustających przemian (mass)kulturowych, społecznych i gospodarczych współczesny mężczyzna stanął w obliczu konieczności przedefiniowania swej tożsamości. Męskość patriarchalna – oparta na potrójnej negacji: nie jestem kobietą, dzieckiem, homoseksualistą – ma zostać zastąpiona przez nowe „ja”, konstruowane indywidualnie, autonomicznie i subiektywnie. Tożsamość ta otwiera się na cechy i obszary zarezerwowane dotychczas dla kobiet (jak płacz, wizyty u kosmetyczki, etc.). Taka nieoczekiwana wolność wydaje się, że nie jest jednak błogosławieństwem, lecz przekleństwem. Niniejszy artykuł prezentuje globalne trendy w reakcjach na brak uniwersalnych kryteriów męskości. Autorka próbuje również nazwać i przypisać wartości głównym męskim strategiom radzenia sobie z problemem przedefiniowania tożsamości płciowej/rodzajowej.