W Polsce w ostatnich latach odnotowuje się wzrost liczby utonięć. Jest to znak, że społeczeństwo potrzebuje edukacji na temat bezpiecznych zachowań nad wodą. Powstało kilka bardzo dobrze rozwiniętych i nagłośnionych akcji profilaktycznych. Jednak w ich realizację muszą być zaangażowaniu również ratownicy. Celem badania jest poznanie opinii ratowników wodnych na temat ryzykownych zachowań zdrowotnych i ich konsekwencji. Materiałem badawczym jest grupa 61 ratowników wodnych. Wśród badanych 58% stanowili mężczyźni, natomiast pozostałe 42% to kobiety. Badanie zostało przeprowadzone metodą sondażu diagnostycznego za pomocą kwestionariusza ankiety. Ankieta zawierała łącznie 16 pytań. Składała się z dwóch części. Pierwsza zawierała metryczkę mieszczącą 5 pytań na temat ratowników. W drugiej znalazło się 11 pytań, które sprawdzały opinię na temat profilaktyki niebezpiecznych zachowań. Metoda, która została zastosowana do analizy odpowiedzi osób ankietowanych to metoda regresji logistycznej. Aż 49% badanych nie uważa swojego miejsca pracy jako potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia. Około 35% ratowników, jako główne zagrożenie podczas wypoczynku nad wodą uzanało alkohol. 53% ankietowanych nie zna żadnych kampanii promujących bezpieczne korzystanie z akwenów. W Polsce jest bardzo dobrze rozwinięty system kampanii profilaktycznych dotyczący tej tematyki, jednak trudno jest nakłonić społeczeństwo bez wyraźnych bodźców, w tym wypadku finansowych na respektowanie prawa. Jeszcze ciężej jest jednak zmusić mało świadomych niebezpieczeństwa ludzi do zmiany nawyków i przyzwyczajeń.