PL
W latach sześćdziesiątych na brytyjskiej scenie poetyckiej można było zaobserwować wzmożone zainteresowanie poezją żywego słowa. Liczne spotkania poetyckie, na których twórcy czytali swoje wiersze, przekształcały się często w parateatralne działania, zbliżone do happeningu, recytacjom towarzyszyły koncerty muzyki Jazzowej lub rockowej, ekspozycje prac plastycznych, pokazy filmowe. Nurt poezji żywego słowa lat sześćdziesiątych związany ideowo z kontrkulturową formacją tamtych lat, programowo wychodził poza obszar literatury, nawiązując współpracę z innymi dziedzinami sztuki (romantyczna w swej genezie koncepcja sztuki totalnej, Gesamtkunstwerk), przeciwstawiając się książce jako Jedynej formie istnienia wiersza, szukając form bezpośredniej łączności z publicznością. Zwolennicy poezji żywego słowa odwołując się do teorii McLuhana, wskazywali na bogatszą informację; jaka przekazywana Jest w akcie mowy, aktywizującym oprócz wzroku także inne zmysły. Rozwój poezji żywego słowa dekady lat sześćdziesiątych wiązać można z charakterystycznym dla ówczesnej awangardy nurtem dematerializacji sztuki, postulującym odejście od tradycyjnego rozumienia sztuki jako wytworu ku Jej definicji jako procesu, działania czy wydarzenia. Drugim nurtem sztuki współczesnej, do którego odwoływali się poeci omawianej tu formacji, była wyraźna od czasów dadaismu tendencja do niwelowania różnic między sztuką a rzeczywistością wobec niej zewnętrzną.