PL
Pochwy mieczy, zdobione w górnej części nakładaną ażurową płytką z rozbudowanym ornamentem pojawiają się u schyłku okresu lateńskiego na rozległym obszarze od terenów położonych na zachód od Renu przez Europę środkową po Bułgarię i Słowenię (ryc. 1), a więc na obszarach celtyckich, sąsiadujących z nimi germańskich, oraz dackich i trackich na południowym wschodzie. Mimo licznych podobieństw nie tworzą całkowicie homogenicznej grupy. W dotychczasowych opracowaniach wyróżniano dwa podstawowe warianty: pochwy z nakładaną płytką ażurową ze skomplikowanymi motywami zdobniczymi, których wykonanie wymagało dużych umiejętności i posiadania odpowiednich narzędzi, a także grupę pochew zdobionych prostym motywem nałożonej kratki, wykonanych wyłącznie z żelaza, i uważanych, poczynając od J. Wernera (1977, 383), za lokalne naśladownictwo. Egzemplarze z okładzinami z wyrafinowanym opus interrasile występują zarówno na stanowiskach związanych z kulturą lateńską, jak i na obszarach poza jej zasięgiem, gdzie traktowane są jako importy. Prawie wszystkie pochodzą z cmentarzysk, trzy z depozytów wodnych (por. katalog) Dotychczasowe próby podziałów typologicznych (Werner 1977; Böhme-Schönberger 1998) uwzględniały tylko stylistykę i sposób wykonania ażurowych okładzin pomijając całą konstrukcję pochwy. Jednak sposób wykonania samej pochwy jest równie ważnym elementem, pozwalającym na ustalenia chronologiczne, a także dającym możliwość identyfikacji ewentualnych warsztatów. Nakładane okucia ażurowe mogły być wykonywane osobno i montowane (lub nie) na gotowych pochwach (Bochnak, Czarnecka 2005, 32; Harasim 2013, 19). Płytki ażurowe o podobnej formie zakładano na pochwy różniące się szczegółami konstrukcji (trzewik, zawieszka), z drugiej strony, na identycznych pochwach pojawiają się okładziny różniące się detalami wykonania. Najczęściej pochwy złożone są z dwóch blach żelaznych, lub żelaznej spodniej i wierzchniej wykonanej ze stopu miedzi, połączonych za pomocą okuć bocznych. Charakterystycznym elementem jest wysoki trzewik zaopatrzony w poprzeczne szczebelki tworzące drabinkę sięgającą, na ogół, 2/3 wysokości pochwy. Zakończenia trzewika mają różny kształt. Wcześniejszy chronologicznie wydaje się typ łódkowaty. Taki trzewik mają również okazy zdobione ażurowymi nakładkami (ryc. 2:1, 8:1, 2). Najczęściej zakończenie ma formę ostrogowatą (ryc. 2:2–4). Późniejsze egzemplarze mają półkolisty trzewik uformowany poprzez zagięcie spodniej blachy na wierzchnią, które określam jako typ Zemplin (Czarnecka 2014, ryc. 4) (ryc. 2:5). Te egzemplarze wykonane są w całości ze stopu miedzi, wyjątkowo ze srebra. Zawieszki mają lateńską formę prostokątnej przewleczki przymocowanej dwoma płytkami z nitami. Nakładane ozdobne ażurowe płytki najczęściej były wykonane ze stopu miedzi, rzadziej srebra (ryc. 6:8, 15) i zupełnie wyjątkowo z żelaza (ryc. 6:10, 11). Mają różną długość, na ogół 12–16 cm, kształt górnej krawędzi odpowiada zazwyczaj kształtowi wylotu pochwy – prosty lub, częściej, dzwonowaty. Ornament składa się z dwóch lub trzech pól. Część centralna, największa, składająca się z pięciu pionowych pasm elementów w układzie: arkadka pozioma – łącznik – owal centralny – łącznik – arkadka pozioma (ryc. 6:1–11). W kilku przypadkach pojawił się motyw koła (ryc. 7:1–5). Motyw podwójnego S, dość charakterystyczny dla ozdób celtyckich, w tym również (wcześniejszych wprawdzie) pochew pojawił się w dwóch przypadkach (ryc. 6:1.2). Dość wyjątkowy jest motyw równoramiennego krzyża, znany z zachowanej fragmentarycznie okładziny pochwy z Kopaniewa. Znane są też ażurowe nakładki odbiegające formą i doborem wzorów od omówionych powyżej, niemniej należące do tego samego szerokiego kręgu pochew zdobionych ornamentem ażurowym (np. Lamadelaine, Metzler-Zens, Meniel 1999, tabl. 20, 21). (ryc. 8, 1). Inny rodzaj okładzin należących do grupy pochew z ozdobnymi ażurowymi płytkami to, zaproponowany przez J. Wernera (1977, 382, 383), typ Wabenmuster, „plaster miodu” zbudowany z zestawionych ze sobą niskich sześciokątów. Żelazny egzemplarz takiej płytki umieszczonej na pochwie miecza pochodzi z grobu 3 z cmentarzyska w Mutynie (Terpilovskij 2014, ryc. 6:3) (ryc. 9:4) i z cmentarzyska Zaguminki-Zvenigorod, na Ukrainie (Svešnikov 1957, ryc. 21:1; Kokowski 1999, ryc. 6) (ryc. 9:3), a także z cmentarzyska kultury oksywskiej w Rządzu (Rondsen), 1/1883 (Bohm 1985, 5; Anger 1890, 11, tabl. 16:20; Czarnecka 2007b, ryc. 4) (ryc. 9:2). Istnienie wzoru „plastra miodu” w środowisku celtyckim potwierdzają ażurowe płytki znalezione na oppidum Bibracte (Bochnak, Czarnecka 2005, ryc. 5, 6) (ryc. 9:1). Sądzę, że można, choć z pewną ostrożnością, wyróżnić jeszcze jeden dotychczas niezauważony rodzaj zdobienia ażurowych okładzin złożony z pasm pionowych niewielkich prostokątów i kwadratów oddzielonych poziomymi listwami zdobionymi poziomymi rytymi liniami i małymi punktami. Brak motywów arkadek czy perełkowań, niemniej jest to wzór bardziej rozbudowany niż zwykła prosta kratka. Należą tutaj pochwy z Szentendre/Pomaz (Hunyady 1942, tabl. 44:5; Hellebrandt 1999, 35–36, tabl. 4:4) i Kostieva (Tackenberg 1929, 270, ryc. 135) (ryc. 11:1, 2). Taki motyw pojawił się też na niekompletnie zachowanych okładzinach z Łuczki (Lučka) i Tuczna. Są one jednak zachowane tylko w niewielkich fragmentach, nie można więc wykluczyć, że są to pozostałości ozdobnych płytek z bogatym ornamentem. Jeszcze inną, rzadko spotykaną formą zdobienia płytek opus intrerrasile jest wykorzystanie motywów krzywolinijnych, stylizowanej wici roślinnej. Taki ornament pojawił się na okładzinie pochwy miecza z Goeblingen Nospelt, grób C (ryc. 13). Na krótkim mieczu (sztylecie) z inhumacyjnego grobu w Palluau-sur-Indre (Coulon, Cufez 1976, ryc. 2:1, 2, 4; 3; Bulard 1980, ryc. 4:2) zachowały się fragmenty brązowej ażurowej okładziny z motywami połączonych dużych S-ów (ryc. 14:1.1a). W łącznikach pomiędzy nimi znajdują się niewielkie otworki (na nity?). Niezwykle interesujące jest, że fragment bardzo podobnej ażurowej nakładki pochodzi z cmentarzyska kultury lipickiej w Bolotni na Ukrainie, z ciałopalnego grobu 61 (ryc. 14:2.2a). Do grupy ażurowych okładzin z nietypowym wzorem dodać można znalezisko z Bułgarii, z bogatego trackiego cmentarzyska Čatalka (Stara Zagora). J. Werner (1977, 393, ryc. 19) Srebrna płytka opus interrasile została wykonana przez wysokiej klasy specjalistę złotnika-kowala, w nieco innym stylu niż dotychczas omawiane egzemplarze. Należy przyjąć istnienie więcej niż jednego centrum produkcji tych przedmiotów, ze względu zarówno na różnice w konstrukcji samych pochew i w drugorzędnych cechach stylistycznych okładzin, jak i rozrzut terytorialny oraz chronologiczny. Jednym z takich centrów był zapewne „kraj Trewerów”, obecny Luksemburg (Goeblingen Nospelt, 2 razy, Titelberg, Lamadelaine) i sąsiadujący rejon ujścia Mozeli do Renu (Büchel, Wederath i nieco dalej Badenheim). Drugim wyraźnym skupieniem jest niewątpliwie Noricum z dwoma pochwami z samego Magdalensbergu, i ziemie Taurysków ze Słowenii, skąd pochodzą znaleziska takich militariów ze Strmec Bela Crkev i rzeki Ljubljanicy, a także z cmentarzyska Verdun, grób 131 (Istenič 2010, ryc. 10). Kolejne skupisko wyodrębnia się w Bułgarii. Uderzający brak tak zdobionych pochew z terenu Czech czy górnego Renu związany jest, zapewne, z odmiennym obrządkiem pogrzebowym i brakiem cmentarzysk. Bardzo nieliczne są znaleziska pochew z ażurowymi okładzinami na obszarach celtyckich z Galii czy Brytanii. Poza obszarem kultury lateńskiej, wyraźne skupisko omawianych militariów jest na wschodniej Słowacji (3 egzemplarze z Zemplina), i zachodnia Ukraina (Zaguminki, Łuczka, Bołotnia). Zapewne należy dołączyć znalezioną na tym terenie pochwę z Hryniowa, z znacznie bogatszą, bo z ornamentem figuralnym, dekoracją. Znaleziska te, prawdopodobnie wiązać się mogą z wpływami lub nawet osadnictwem dackim. Należy je traktować, podobnie jak egzemplarze znane z obszarów kultury przeworskiej, oksywskiej i grupy Gross Romstedt, jako niewątpliwie importy. Tylko część omawianych pochew pochodzi z zespołów zwartych, umożliwiających datowanie. Większość datowana jest na fazę LT D2 do czasów Augusta, a na obszarze Barbaricum na fazę A3 do poczatków fazy B1. Najwcześniejsze wydają się groby z zachodniej, nadreńskiej strefy ich występowania. Wśród pochew z opus interasile znalezionych na obszarze kultury przeworskie najwcześniej, na fazę A2/A3 i początek A3, datowane są grób 3 z Wesółek i grób 301 z Kamieńczyka. Nieco później, na schyłek A3 można datować Wesółki, grób 50, a na początek B1 – grób 147/1937 z Witaszewic, a także znaleziska z Łuczki i Zaguminek. Pochwy zdobione okładziną opus interrasile znalezione na obszarze kultury przeworskiej i oksywskiej to niewątpliwie importy. Powstaje jednak pytanie, czy są to importy celtyckie (lateńskie) czy też rzymskie? Oczywiście same przedmioty należą bez wątpienia do tradycji militariów i stylistyki czy estetyki celtyckiej – w sposobie wykonania (metalowe blachy) i zdobienia – dobór motywów i sposób wykonania. Niemniej, chronologia wskazuje, że mogły być wytwarzane w warsztatach na terenach zajętych przez Rzymian i będących już administracyjnie częścią państwa rzymskiego (Werner 1977; Istenič 2010, 145; Czarnecka 2014, 74). Funkcjonowanie warsztatów płatnerskich czerpiących z umiejętności i tradycji celtyckich, ale przyjmujących pewne techniki rzymskie potwierdzać mogą nieliczne wprawdzie znaleziska łączące rozwiązania techniczne charakterystyczne dla obu kultur. Przykładem może być okaz z Amiens, Square Jules Bocquet (Maheo 1979). Jest to pochwa krótkiego miecza (gladiusa) z osady (obozu rzymskiego?), z trzewikiem zakończonym kulką i ażurową okładziną zaopatrzona w typową dla egzemplarzy lateńskich zawieszką z prostokątną przewleczką i płytkami mocującymi, umieszczoną na spodniej ściance. Jeszcze ciekawsze jest nowe znalezisko z ziem polskich – brązowa pochwa z cmentarzyska kultury przeworskiej z Orenic (Czarnecka, Siciński 2015). Innym przykładem łączenia dwóch tradycji może być okładzina pochwy, niestety z nieznanej miejscowości, niedawno restaurowanej w RGZM w Moguncji (Miks 2015) (ryc. 17:2). Ma ona bogatą dekoracją figuralną, dwa pola: z gryfem i z jeźdźcem dokładnie odpowiadają motywom z pochwy z Hryniowa (Ryc. 17:1). Dwa pozostałe to przedstawienia w stylu rzymskim – postać nagiego bóstwa (?) i odcisk z falery z przedstawieniem cesarza (Miks 2015, ryc. 4). Omawiane pochwy robią wrażenie towarów luksusowych, ich wykonanie wymagało umiejętności i wkładu pracy. Niewątpliwie robione były na zamówienie albo z przeznaczeniem dla szczególnych klientów – wodzów, przedstawicieli elit związanych pochodzeniem czy tradycją z kulturą lateńską, Celtami. Przykładem sygnalizującym udział w jakieś wydarzeniach politycznych może być unikatowe cmentarzysko małej grupy wojowników w Mutynie (Terpilovskij, Zharov 2013; Terpilowskij 2014), bardzo bogato wyposażone w zestawy militariów najwyższej rangi, w tym hełmy, i naczynia brązowe. Jako szczególny dar dla sojusznika traktować można omawianą powyżej pochwę z nieznanej miejscowości z kombinacją przedstawień figuralnych (Miks 2015, 296). Oprócz omówionych pochew z płytkami opus interrasile, znamy też dość liczne (kilkanaście sztuk) znaleziska żelaznych pochew z żelaznymi okładzinami ze znacznie prostszym wzorem określanym jako Gittermuster, kratka. Tworzą wyraźnie wydzielającą się grupę znalezisk pochodzących prawie wyłącznie z obszarów kultury przeworskiej, oksywskiej i Germanów nadłabskich, natomiast niewystępujących na terenach kultury lateńskiej. Na kilku egzemplarzach można zaobserwować podział ornamentu kratki na strefy boczne – poziomych prostokątów i strefę centralną, którą tworzy pionowe pasmo kwadratów (ryc. 18:1–5.9). W przypadku egzemplarza z Oblina, z grobu 297, pionowe poprzeczki są zdobione nacinaniem, a poziome głębokim skośnym facetowaniem, co daje efekt sekwencji esek. Identyczne zdobienie ma okładzina z Łubnic, zaopatrzona w dolnej części w dodatkowe elementy zdobnicze. Unikatowy charakter ma brązowa nakładka pochwy z Hedegård (Madsen 1999, ryc. 26) (ryc. 19:3). Ich relacja do znalezisk należących bezsprzecznie do wytworów kultury lateńskiej jest przedmiotem dyskusji. Przez J. Wernera (1977, 383) i innych badaczy (Bockius 1991, 289; Böhme-Schönberger 1998, 238) zostały uznane za lokalne naśladownictwo bardziej wyrafinowanych lateńskich pierwowzorów. Sądzę jednak, że są to niezależnie wypracowane elementy dekoracyjne nawiązujące do zwyczajów zdobienia i estetyki swojego czasu i milieu kulturowego. Pojawiają się w tym samym czasie (początek fazy A3) co najwcześniejsze pochwy z ozdobnym ażurem i stanowią osobny, inny sposób dekoracji. Wszystkie płytki z zachowaną górną częścią mają kształt dzwonowaty, zapewne odpowiadające kształtowi wylotu pochwy. Wszystkie zachowane w całości egzemplarze pochew, z wyjątkiem Hedegård i Łubnic mają wysokie, (do 2/3 długości pochwy, lecz nie więcej) drabinkowate trzewiki z ostrogowatym zakończeniem. Mają one różne, mniej lub bardziej rozbudowane formy, zakończenia mogą być sztabkowate lub wachlarzowate, niekiedy dodatkowo zaopatrzone w elementy dekoracyjne. Wyraźna koncentracja takich trzewików jest na terenach poza obszarem kultury lateńskiej, niemniej spotykane są również w tym okresie na terenach rdzennie celtyckich zarówno zachodnich (np. Büchel, Bad Nauheim, Kr. Wetterau), jak i pd. wschodnich (Verdun, gr. 37, Kostievo). Ciekawych obserwacji mogą też dostarczyć zawieszki. Przy dokładniejszej obserwacji można dostrzec powtarzalność pewnych – pozornie przypadkowych rozwiązań. Sądzę, że właśnie te drugorzędne szczegóły, takie jak omawiany sposób mocowania poprzeczki czy asymetryczny występ na zakończeniu trzewika mogą wskazywać na pochodzenie z jednego warsztatu tych, dość podobnych pochew. Nie da się utrzymać podziału ozdobnych okładzin pochew na dwie wyraźnie rozdzielone grupy: dobrej jakości z wypracowanym, skomplikowanym ażurem z wzorami arkadek, wykonane ze stopu miedzi oraz gorszej jakości, nieskomplikowane, żelazne proste kratki (Łuczkiewicz 2006, 192). Pośród egzemplarzy grupy pierwszej można wskazać wytwory różnej jakości, niekiedy o uproszczonej formie lub w ogóle o innym zestawie motywów – bez arkadek i perełkowanych elementów, Również wzór „kratki” (Gittermuster) w większości przypadków nie jest „kratką”, w sensie poziomych i pionowych prętów przecinających się, w równych odstępach, pod kątem prostym. Omawiane pochwy różnią się między sobą starannością wykończenia, bogactwem detalu, co może po prostu świadczyć o indywidualnych umiejętnościach poszczególnych kowali, ich zaangażowaniu w wykonanie tego konkretnego egzemplarza, mogło się też przekładać na ich cenę.