PL
Od początku historii ludzkich poczynań konieczność zaspokajania życiowych potrzeb zmuszała człowieka do korzystania z zasobów przyrody i dokonywania w niej zmian. Jed-nakże odbywało się to w takim rozmiarze i takimi sposobami, że uszczuplanie zasobów przy-rody aż do czasów nam nieodległych nie przywodziło poważniejszej myśli o wytyczaniu mu jakichkolwiek granic. Intensywność tego zawłaszczania zwiększała się odpowiednio do wzro-stu liczby ludności i stopnia wzrostu potrzeb człowieka. Rozmiar wykorzystywania zaso-bów przyrody wiązał się z poziomem kultury materialnej i duchowej; geograficznie był zatem zróżnicowany. Lepsze rozumienie praw i znaczenia przyrody doprowadzało na obszarach o wysokiej kulturze do wyzwolenia zaczątków praw ochronnych i kształtujących. Jednak do końca XVIII wieku tendencje ochronne były słabe, rzadkie i oparte na partykular-nych motywach. Mimo utrwalania się eksploatatorskiego i konsumpcyjnego stosunku do przyrody, nie była ona jeszcze zagrożona w sposób istotny, choć kontynuowana działalność dewastacyjna nie raz doprowadzała do trwałych i niekiedy poważnych zniekształceń środowi-ska. Przełom w intensywności korzystania z zasobów przyrody nastąpił w XIX wieku wraz z silnym rozwojem techniki oraz znaczącym przyspieszeniem wzrostu ludzkiej populacji. Jednocześnie uszczuplanie zasobów przyrody, związane z rozwojem przemysłu pociągało za sobą wzrastającą deformację i degradację jej wartości biologicznych i równowagi ekologicz-nej. W XX wieku objawy niszczenia środowiska spotęgowały się. Wprowadzone i masowo sto-sowane technologie wzmagały szkodliwy wpływ produkcji na otoczenie. Wojny światowe i regionalne wzmagały degradację środowiska bądź przez fizyczne niszczenie, bądź przez nadmierną eksploatację bogactw naturalnych. Rosło zagrożenie hałasem. Tempo rozwoju przemysłu w ostatnich dziesiątkach lat i wprowadzenie na wielką skalę chemizacji w rolnic-twie przyczyniają się do pogorszenia stanu wód i gleb, narastają skutki efektu zwanego cieplarnianym. We współczesnej Europie, obok poszanowania różnorodności kultur i języków, powszechną praktyką staje się także poszanowanie wspólnego dobra jakim jest przyroda. Wyrazem tego poszanowania jest wspólna filozofia i wspólna praktyka ochrony przyrody i wiele wspólnie realizowanych przedsięwzięć. Potrzeby ochrony przyrody zostają więc, na równych prawach jak np. procesy gospodarcze, włączone we wszelkie planowanie dotyczące objętego takim zarządzaniem obszaru.