PL
Traktuję polityczną poprawność jako jedną z praktyk dyskursywnych, regulujących sposób nazywania lub, jak uważają niektórzy, „przezywania” jednostek i grup, za którymi kryje się określony sposób ujmowania świata w języku (reguły mówienia i zmuszania do milczenia) oraz określone stosunki władzy. Poprawność polityczna jako praktyka dyskursywna nie narodziła się wczoraj. Niezależnie od przekonania jej krytyków, że jest narzuconą przez elity liberalne swoistego rodzaju cenzurą wykluczającą z publicznego dyskursu pewne słowa i zmuszającą do używania innych, w każdej epoce historycznej, w każdym środowisku znajdziemy dominującą regułę ograniczającą sposoby wypowiadania się. Edukacja, w tym konstruowanie tekstów szkolnych, jest również praktyką dyskursywną, więc niewolną od dylematów poprawności politycznej. Zadaję sobie pytanie – jaka reguła mówienia dominuje w polskich podręcznikach gimnazjalnych? Czy to jest reguła, którą symbolicznie wyraża „wiecznie żywy Murzynek Bambo”? Czy zgoła inna – reguła stosowania języka niedyskryminującego, niewykluczającego? Próbuję także nazwać i opisać najczęściej występujące problemy związane z wyborem reguły mówienia i milczenia przy konstruowaniu podręczników szkolnych.