PL
Artykuł jest poświęcony kolejnym wersjom piosenki Miasteczko Bełz Aleksandra Olshanetsky’ego (muzyka): 1) Mein sztetełe Bełz, 1932 (słowa w jidysz Jacob Jacobs; przekład polski 1935 – J. Roman); 2) Miasteczko Bełz dwadzieścia lat po wojnie, dwie wersje z lat sześćdziesiątych (słowa Agnieszka Osiecka); 3) Miasteczko Bełz. Pół wieku później, połowa lat dziewięćdziesiątych (słowa Roman Kołakowski); 4) Warszawo ma, 1947 (słowa Ludwik Starski). Kolejne zmiany tekstu działają na zasadzie palimpsestu – częścią, która nie ulega zatarciu, jest słowo „miasteczko” i jego nacechowane historycznie znaczenie oraz melodia z żydowskim ludowym motywem muzycznym. Te dwa powtarzalne elementy sprawiają, że kolejne kontrafaktury ujawniają źródła wszechobecnej we współczesnym świecie nostalgii oraz dokumentują sposoby działania pamięci. Kontekstem dla rozważań jest opowiadanie Zygmunta Haupta Lili Marleen.