W artykule przedstawiono — wykorzystując statystyki International Energy Agency oraz British Petroleum — prognozy w zakresie zapotrzebowania krajów Unii na gaz ziemny oraz wskazano źródła zaopatrzenia w ten nośnik energii. Z dostępnych danych wynika, że popyt państw UE na gaz ziemny do 2020 r. odczuwalnie wzrośnie, nawet o 40% w stosunku do poziomu z 2003 r. W przypadku Polski zapotrzebowanie na gaz również ulegnie zwiększeniu, ale w mniejszej skali i nadal krajowa energetyka bazować będzie przede wszystkim na węglu. Ponieważ produkcja własna zaspokaja jedynie ok. 1/5 łącznego zapotrzebowania państw UE na gaz (w przypadku Polski 32% w 2005 r.), Unia stoi wobec perspektywy importu coraz większych ilości gazu, w tym zwłaszcza spoza jej obszaru. Niepokój unijnych ekspertów budzi duży udział importu z Rosji w globalnym imporcie gazu, przekraczający w przypadku 9 krajów członkowskich 75% (w Polsce w 2005 r. wskaźnik ten wyniósł 65,4% lub 92%, jeśli pod uwagę weźmie się wszystkie kraje obszaru dawnego ZSRR). Dlatego wiele państw UE – w tym Polska – stoi przed potrzebą dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w gaz ziemny, mającej zwłaszcza na celu zmniejszenie zależności od dostaw gazu z kierunku wschodniego. Służy temu budowa kolejnych połączeń sieciowych oraz terminali LNG. (abstrakt oryginalny)