PL
Rosnąca przemoc w Meksyku powoduje, iż kwestia bezpieczeństwa publicznego w tym państwie staje się jednym z ważniejszych problemów, z którymi w najbliższym czasie muszą zmierzyć się władze. Analiza funkcjonowania państwa meksykańskiego w sferze bezpieczeństwa pokazuje jednak wyraźnie, iż w tym zakresie instytucje państwowe cierpią na głęboką dysfunkcyjność. Skutkiem tego jest daleko idąca ekspansja przestępczości zorganizowanej, głównie karteli narkotykowych. Mimo zdecydowanych działań – szczególnie administracji Felipe Calderona – władze meksykańskie zupełnie nie są w stanie poradzić sobie z tym problemem. Tak zwana wojna z narkotykami nie przynosi pożądanych efektów. Jest to nasępstwo niezdolności instytucji państwowych do skutecznego ograniczania funkcjonowania karteli narkotykowych. Niemal całkowita dysfunkcyjność policji, brak przygotowania wojska do realizacji nowych zadań, szerząca się korupcja, to tylko niektóre z przejawów niezdolności państwa, jeśli chodzi o zapewnienie jednej z podstawowych potrzeb obywateli, jaką jest bezpieczeństwo jednostki. Dysfunkcyjność niesie ze sobą istotne zagrożenie dla porządku prawnego państwa oraz stabilności politycznej. W Meksyku miała istotny wpływ na przebieg ostatniej elekcji prezydenckiej, w której wyborcy odrzucili dotychczasową formę walki z przestępczością zorganizowaną i zagłosowali na kandydata PRI, który głosił konieczność porzucenia strategii opartej na haśle wojny z narkotykami.